O stresie u roślin słów kilka
Ostatnie dni przyniosły uprawom polowym silny stres związany z niskimi temperaturami, dość silnymi wiatrami i opadami deszczu ze śniegiem i śniegu.
Ostatnie dni przyniosły uprawom polowym silny stres związany z niskimi temperaturami, dość silnymi wiatrami i opadami deszczu ze śniegiem i śniegu.
Pierwsze dni wiosny są najlepszym okresem do rozpoczęcia regularnych lustracji upraw ozimych. W czasie takich polowych eskapad możemy zaobserwować zachodzące zmiany w wyglądzie i funkcjonowaniu roślin i na bieżąco reagować na pojawiające się zagrożenia.
Luty jest miesiącem, w którym powinniśmy zaplanować, które z warzyw będziemy uprawiać na naszych polach i pod osłonami. Już w tym miesiącu rozpoczynamy produkcję pierwszych rozsad.
Ostatni tydzień września i pierwsze tygodnie października to diametralna zmiana pogody. Panującą dotychczas suszę, która utrudniała wschody, szczególnie zbóż, zastąpiła pogoda deszczowa (opady w tym okresie wyniosły 70 – 90mm). W jaki sposób taka sytuacja wpływa na zasiewy ozimin, o tym kilka słów poniżej.
W czasie wzrostu zawiązków owoców oraz po zbiorach owoców w drzewach owocowych zachodzą złożone procesy zawiązywania i rozwoju pąków kwiatowych, z których będziemy mieli owoce w przyszłym sezonie.
Rozpoczynają się siewy zbóż ozimych. Jak zawsze w pierwszej kolejności wysiewamy jęczmień – optymalny dla tej rośliny termin siewu jest o tyle istotny, że gatunek ten (podobnie jak żyto) krzewi się tylko w okresie jesieni.
Rozpoczęły się siewy rzepaku. W tym momencie warto zwrócić uwagę na kilka aspektów związanych z tym zabiegiem agrotechnicznym, który stanowi początek realizacji potencjału plonotwórczego zawartego w małym nasionku.