Maj to miesiąc kiedy lustracje pól powinny być bardziej nasilone. Jest to związane z szybkim tempem zmian jakie mają miejsce w uprawach, ale także dużą presją chorób i szkodników, dla których warunki pogodowe są w tej chwili mocno sprzyjające. Maj to również miesiąc w którym w uprawach ozimych kończymy lub wykonujemy ostatnie zabiegi dokarmiania dolistnego.
Sytuacja na polach nie należy do łatwych. Zimna wiosna, susza i zaskorupienie gleby osłabiało wschody warzyw. Ostatnie gradobicia i ulewne deszcze w niektórych rejonach Polski, nie napawają optymizmem. Warunki nie sprzyjają pobieraniu składników pokarmowych z gleby, więc warto sięgnąć po nawożenie dolistne, aby poprawić odżywienie roślin.
Rozpoczęła się druga dekada maja. Aura pogodowa jest zróżnicowana, opady deszczu przeplatają się z okresami słonecznymi i ciepłymi.
Na początku miesiąca w niektórych rejonach Polski wystąpiły przygruntowe przymrozki. Temperatury w ciągu dnia także są zróżnicowane, od kilku stopni nad ranem do kilkunastu w południe i popołudniu oraz kilku wieczorem i w nocy.
Tegoroczna wiosna nie rozpieszcza upraw. Co prawda jest dużo więcej wilgoci niż rok temu (więcej niż średnio w wieloleciu), ale z kolei pojawiają się cyklicznie dość niskie temperatury z kilkukrotnym powrotem zimy włącznie. W takich warunkach najważniejsze jest skuteczne, czyli zaabsorbowane przez roślinę, podanie azotu.
Wiosna kalendarzowa zawitała do nas już jakiś czas temu, jednak patrząc na obecną aurę za oknem oraz na panujące temperatury jeszcze do końca tego nie widać. Dobra wiadomość jest taka, że w najbliższych dniach ma się to zmienić na korzyść roślin i sadowników. Ponowny wzrost temperatury skieruje na właściwe tempo rozwój drzew w sadach. Już w okresie przed poprzednią zmianą pogody drzewa wielu gatunków rozpoczęły intensywny rozwój.
Prawidłowe odżywienie roślin sadowniczych i warzywniczych wapniem jest kluczem do sukcesu w uprawie tych gatunków.
Powoli rozpoczynają się pierwsze zbiory śliwek oraz brzoskwiń. Tegoroczne warunki atmosferyczne, głównie wysokie temperatury oraz postępująca susza negatywnie wpłynęły na wielkość i jakość plonów. Ostatnie dni lipca przyniosły w wielu regionach intensywne opady deszczu, co znacznie poprawiło sytuację zapasów wody w glebie, oraz pozytywnie wpłynęło na kondycję liści i owoców w sadach.
