Loading

Okiem eksperta: aktualna sytuacja upraw polowych.

22.04.2022

Trudne warunki wiosennej wegetacji mogłyby sugerować znaczące opóźnienie wegetacji. Jeśli jednak sięgniemy pamięcią do roku ubiegłego to okazuje się, że w bieżącym sezonie wegetacja jest na dalszym etapie rozwoju niż przed rokiem. Zobaczmy co zatem dzieje się na polach.

 

Zboża ozime zasiane w optymalnych terminach agrotechnicznych wchodzą już w fazę strzelania w źdźbło (BBCH 30-31). Warto w tym czasie prowadzić częste lustracje plantacji ponieważ faza pierwszego kolanka jest wyznacznikiem chociażby dla zabiegów regulacji pokroju roślin („skracania”), zwłaszcza z wykorzystaniem środków opartych o CCC. Ta faza to też moment zwrotny w całym procesie budowy przyszłego plonu. Na niej kończy się etap budowy potencjału plonowania, a zaczynają się procesy redukcji przyszłego plonu. Aby z przytupem zakończyć tę budowę, a jednocześnie już na starcie zminimalizować zagrożenie redukcją poziomu plonowania trzeba w tym czasie wykonać zabieg dokarmiania dolistnego. Zabieg ten powinien uwzględniać jak najszerszą paletę składników zarówno z grupy makro jak i mikroskładników. Optymalna kompozycja, która będzie też odpowiedzią na ogólną sytuację na rynku nawozów, to zabieg składający się z nawozów: MAXIMUS Platinum extra PKMg (4kg/ha), MAXIMUS AminoMicro (0,5-1kg/ha) i NITROSPEED 39 (10l/ha).

Podobny zabieg możemy wykonać również na plantacjach zasianych w terminach opóźnionych, które są jeszcze w pełni krzewienia. Faza ta charakteryzuje się intensywnym przyrostem biomasy co oczywiście generuje wysokie zapotrzebowanie na składniki. Ich skuteczne i efektywne dostarczenie jest tym bardziej istotne, iż w tej fazie rozpoczyna się i trwa do fazy pierwszego kolanka proces budowy przyszłego kłosa, a więc ten proces, który będzie odpowiadał za przyszły plon tychże zbóż.

Planacje rzepaku ozimego są w fazie intensywnego wzrostu i rozwoju pędów, a niektóre z nich osiągają już fazę zielonego pąka. Bardzo intensywny przyrost cieszy, ale niesie ze sobą też zagrożenie jakim jest pękanie łodyg. Samo zjawisko mogłoby wskazywać na deficyt boru i wapnia, jednak przy bardzo intensywnym wzroście jest, mimo optymalnego odżywienia tymi składnikami, nie do uniknięcia.  Należy zwrócić zatem uwagę na inny aspekt, a mianowicie na prawidłowe prowadzenie profilaktyki fungicydowej na plantacji, aby nie dopuścić do infekcji roślin przez patogeny grzybowe, dla których spękane łodygi są idealnym miejscem wnikania do tkanek rośliny. Skutki takiej infekcji nie będą widoczne od razu, ale później w okresie formowania łuszczyn, kiedy zaatakowane tkanki przewodzące nie będą w stanie dostarczać roślinie odpowiedniej ilości składników i wody aby skutecznie „nalewać” nasiona. Infekcje takie powodują bardzo duże straty w plonie. Nawożenie dolistne intensywnie rosnącego łanu rzepaku powinno, podobnie jak to ma miejsce w zbożach, dostarczać wszystkich składników pokarmowych. Stąd też optymalny zabieg to połączenie nawozów MAXIMUS Platinum 20+20+20 (4-5kg/ha) i MAXIMUS AminoMicro (0,5-1kg/ha). Zabieg można uzupełnić jeszcze o dodatkową dawkę azotu w nawozie NITROSPEED 39 (5l/ha), a także nieodzowny w procesach kwitnienia i zawiązywania łuszczyn bor – szczególnie godnym polecenia jest tutaj EKOLIST duo B+Zn (3l/ha), który znakomicie sprawdza się w mieszaninach zbiornikowych.

 

 

Będąc przy rzepaku, który wkrótce zacznie kwitnąć nie zapominajmy o naszych małych pomocnikach, czyli pszczołach. Zadbajmy o to, aby konieczne do wykonania zabiegi, zwłaszcza insektycydowe, przeprowadzić w taki sposób, aby nie zaszkodzić tym małym pracowitym owadom.

 

Zaufaj ekspertom. Zaufaj EKOPLON.

Galeria zdjęć

Pliki do pobrania

Nasze marki